Nie od dziś wiemy, że komplementy potrafią zdziałać cuda. Wszyscy je lubimy i często na nie czekamy – sprawiają nam radość i poprawiają nastrój. Niekiedy dodają wiary w siebie i są nagrodą za wysiłek włożony w pracę.
Może zdarzyło Ci się ostatnio jechać z kierowcą, który nie tylko dobrze wykonał swoje zadanie, ale też posłużył cenną radą albo pomógł w trudnej sytuacji? W tych trudnych czasach szczególnie warto doceniać drobne rzeczy, które wszyscy robimy dla siebie każdego dnia.
Więc jeśli podobał Ci się przejazd, rozmowa lub po prostu Twój kierowca zostawił na Tobie dobre wrażenie, to nie wstydź się o tym powiedzieć.
No, ale po co?
“Jak ktoś jest dobry, to o tym wie.”
“Potrzebują, żeby ich chwalić? Robią swoje i tyle.”
To naturalne podejście. Prawda jest jednak taka, że kierowcy Bolt każdego dnia ryzykują zdrowie, aby dostarczać pasażerów pod wskazane adresy. Skoro narażają się, abyśmy jak najmniej odczuli skutki aktualnego kryzysu, nie zaszkodzi podzielić się z nimi dobrym słowem i podziękować za bezpieczne odwiezienie do domu. Komplementy podnoszą morale, a natchnieni pozytywnie ludzie stają się jeszcze lepsi w tym, co robią. Twoje „dziękuję” może mieć duży wpływ na jakość usług, z których przecież korzystasz. Jeśli nie chcesz podziękować wprost – zawsze możesz napisać komentarz w aplikacji po przejeździe, a my przekażemy Twój komplement kierowcy.
Kilka przykładów z życia wziętych
Miłe słowa, które spływają do nas w aplikacji, napawają nas optymizmem. Ale tak naprawdę nie należą się nam – tylko naszym kierowcom. Dlatego przez najbliższe dni będziemy udostępniali je publicznie na naszym profilu na Instagramie, aby wszyscy mogli je zobaczyć. Jeśli chcesz, aby i Twój komentarz się tam znalazł, po prostu zostaw go w aplikacji po zakończonym przejeździe.
Jeśli nie chcesz zostawić kierowcy długiego komentarza, to pamiętaj, że zwykłe “dzień dobry” i “dziękuję” też mogą komuś umilić dzień. Dla nas to niewiele, ale dla ludzi wykonujących swoją pracę w trudnych czasach to symbol wsparcia. Szanujmy się nawzajem, a wyjdziemy z tego kryzysu silniejsi niż kiedykolwiek